Zeby nie bylo, ze Koziol taki wazny i tu piersze miejsce ma na liscie w blogu, to wklejam fotke z lotniska. Juz mnie nie ma w Krakowie, od piatku jestem w Amsterdamie. Zycze wszystkim zeby gdzies polecieli. Chocby na piwo.
A Gierat jojczy z Florencji ze mu zle, bo go opuscil Turek...