Strasznie lało rano jak szedłem na dworzec i gdyby nie to ze mialem anty deszczowa peleryne troche za duza na mnie, to bym marnie wygladal w samolocie.
A jak juz przyjechalem na lotnisko, to prosze - pieknie sie zrobilo.
I dolecialem punktualnie.
czwartek, 5 października 2006
Subskrybuj:
Posty (Atom)